A kiedy noc otula swą ciszą dom, zapach ciasta unosi się w powietrzu i nie słychać już tuptania małych nóżek - to siadam przy kuchennym stole, który zamienia się w mini-pracownię... A wszystko to, co stworzę, zaprezentuję Wam tutaj. I zapewniam - z jedzeniem to nie będzie miało za wiele wspólnego. Zapraszam.

02 grudnia 2012

Taca. Decoupage.


Powstała późną nocą.
Jest pierwszą, która powstała w nowym systemie naklejania serwetek.
Nowy system okazał się szybszy, mniej kłopotliwy, serwetka nie marszczy się i nie rwie.
Może więc ta taca nie będzie ostatnią?


Tacę pomalowałam na biało.
Zewnętrzne ścianki posmarowałam klejem, który wysuszyłam suszarką.
Na suche ścianki tacy przyłożyłam pojedynczą serwetkę i wyprasowałam żelazkiem, przez papier śniadaniowy.
Wystające brzegi serwetki usunęłam za pomocą papieru ściernego ( bardzo drobnego).
Po wyschnięciu kleju całość bardzo delikatnie polakierowałam kilka razy, robiąc oczywiście odstępy czasowe. :)



 



Miłego dnia!

8 komentarzy:

Podziel się swoją opinią. Dziękuję.